Przywieźliśmy ją ze schroniska do domu 7 czerwca. Bez problemów zaakceptowała Seniora (przywiezionego z tego samego schroniska 20 maja) i vice wersja (jak powiedziałby pewien znany polityk...) Senior zaakceptował ją.
Dużo gorzej wyglądały pierwsze kontakty Majki z Lakim, który na jej widok totalnie spanikował, zjeżył kark, kitę i całe godziny spędzał za szafą lub na swoich wysokich półkach.
Na szczęście to już minęło, Laki przestał się bać Majki.
Gdy teraz przechodzi obok niej z ciekawością obwąchują sobie nawzajem mordki i zadki... 😃
Laki
Do tej pory sądziłem, że są cztery żywioły:
Myliłem się. Żywiołów jest pięć:
😁
Miałem w życiu kilka psów, ale żaden nie był takim wulkanem energii jak Majka...\